poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Rozdział 10

Oczami Niall'a :
Odwieźlismy laski do domu, i gdy tylko wysiadły z samochodu zaczęło sie piekło, w sumie mogłem to przewidzieć, ale....no wiecie byłem zbyt zajęty patrzeniem się na moją piękność . Na poczatek wypytywałem Liama, bo lubię go powkurzać czasami, no ale chłopcy zaczęli się bawić razem ze mną, tyle, że ....beze mnie.
- Wiedziałem, wiedziałem, ha ha, mnie nikt nie oszuka, po Liamie się skapłem, bo w jesto oczach wszystko wyczytam, a po Niallu, dlatego, że zrezygnował ze sniadania, ale jestem, dobry - podskakiwał Louis na siedzeniu z przodu samochodu.
- Dlaczego nic nie powiedzieliście ? Od kiedy one się wam podobaja wogle, długo to my ich nie znamy ? - zapytał Zayn
- Więc...- zacząłem powoli - więc....na początku pomyślałem, że to takie fajne laski, takie fajne koleżanki, ale zacząłem rozmawiać z Kat i coś w moim sercu, powiedziało, że to jest ona, że ....no że coś do niej czuję, a potem lepiej ja poznałem, i kiedy dowiedziałem się, że ona wyjeżdża, to musiałem powiedzieć, co do niej czuję, bo bałem się, że ja stracę - dokończyłem
- uuuuu Love Story - zaczął piszczeć Harry - no dobra to drugi kochaś
- A ja tam wam nic nie opowiem. - Zaczął Liam
 Ocazmi Liama :
W sumie chciałem im powiedziec, jestesmy przyjaciółmi \, ale nie chce mi się wysłuchiwać ich głupich gadek.
- No Li, weź przestań, jestesmy przyjaciółmi, ja opowiadałem o Perrie, Lou o Eleanor, Harry o ....., no właśnie Harry o każdej dziewczynie
- No ej, - przerwał Zaynowi
- Cicho \, więc ty tez cospowiedz - dokończył Zayn
- No ok, - zacząłem. - Więc, gdy tylko ją zobaczyłem wiedziałem, że jest najpiekniejszą dziewczyna na świecie. Na poczatku niesmiało z nia rozmawiałem, ale poznałem ja bliżej i wiedziałem, że jest do mnie podobna, pod względem charakteru i upodobań. Tylko, że myślałem, że ona i ja, no to nie wypali, że ona nie zechce osoby takiej jak ja. Ale, kiedy dowiedziałem się, że mają wyjeżdżać z Kat, to nie mogłem tego tak zostawic, Niall poszedł z Kat do pokoju, rodzice na chwile do kuchni wy na spacer, a ja zostałem z Alex face to face, i zaczęliśmy gadac, że udało się itd. I w pewnym momencie zapadła cisza, wziąłem ja za reke i powiedziałem, że nie pozwoliłbym jej jechać, a jesliby mósiała to pojechałbym z nią, była w szkou czekałem na reakcje, a ona powiedziała, tylko to dobrze bo ja też, przytuliła mnie a potem pocałowała, no i to tyle. - skończyłem swój monolog.
- Wow, jak romantycznie - powiedział Niall
- A ty to co  ? - odparłem
-No to trzeba to oblać, co wy na to ? - zapytał Lou
- Ja nie piję - odparłem
- no weź, chociaż lampke wina ??? - nakłaniał dalej lou
- No dobra - odpowiedxiałem
I pojechaliśmy do domu uczcić nasze związki .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz