środa, 15 maja 2013

Rozdział 18

Oczami Katie : 
Zauważyłam, że Alex odchodzi gdzieś z Perrie, ciekawe co kombinują, no nie ważne.
- Ta Perrie strasznie się wymądrza, a buty Alex ? Wogle mi się nie podobają, a co ty o tym myślisz ? - Zapytała mnie Eleanor
- Perrie mnie wkurza, a ALex niech nosi co chce, o gustach się nie dyskutuje - odpowiedziałam
- Wiesz masz rację. Ale radzę ci nie zadawaj się z nią, bo to co kiedyś zrobiła przechodzi najśmielsze oczekiwania - powiedziała dziewczyna Louisa
- A co zrobiła - zaciekawiłam się
- Wiesz powiem ci, ale to tajemnica, ona zdradziła Zayna
- Co zrobiła !!! Kiedy ? Z kim ? A wogle to Zayn o tym wiem ? - nie mogłam uwierzyć .
-  TO było niedawno sama mi mówiła, a dokładnie to nie wiem czy ci powiem, bo to może być trudne, i Zayn nie wiem, bo to by wszystko zniszczyło. - Powiedziała Ela
- No prosze powiedz, nikomu nie powiem
- No więc, z jego przyjacielem a dokładniej z Liamem.
- Co ? Jak to z Liamem, nie wierze on taki nie jest. - Powiedziałam
- Poobserwuj go trochę, a Zaynowi nic nie mów. - Powiedziałam
- Oki.
Gadałyśmy jeszcze trochę,Ale nagle jak z nikąd przybiegli chłopcy i wrzucili nas do basenu.
- Aaaaaaa, jestem cała mokraq- krzyczałam
- Louis zabije Cie, kupisz mi nowe ciuchy, zobaczysz - krzyczała Eleanor
- hahahha - nasz plan powiódł - Chwila gdzie jest Alex - zapytał Liam
- A ciebie to najmniej powinno obchodzić. - powiedziałąm
- co..o co..- nie dokończył Liam
- I Perrie też nie ma,. - powiedział Zayn
Oczami Alex 
- No to gdzie idziemy ? Zapytałam Perrie ?
- Wchodź -pokazała miejsce na dachu
- Aaaaaaa, pomysłowe, patrz ciekawe o czym gadaja, Kat wygląda na szszkowaną - powiedziam
- O nie, Espadryle wyszły z mody - krzyknęła Perrie i zaczęłyśmy sie śmiać.
Nagle przybiegli chłopcy i wrzuciły je do basenu, wyglądały jak mokre szczury, wymyśliłysmy podstęp. # z nich sama wskoczyła został tylko Liam i Zayn, byc może dlatego, że nas nie ma, więc zaszłyśmy ich od tyłu i wrzuciłysmy do wody, zaczęłyśmy się śmiać.
- Kto mieczem wojuje od miecza ginie - powiedziałam
- No to sie doigrałaś  - powiedział Li i wyszedł z wody, szybko mnie złapał.
- Nie, nie jestem mokra, zimna woda- zaczęłam piszczeć, Perria tez się nie uchroniła
Myślałam, że to będzie najpiękniejszy dzień, ale tego co stało się później nigdy bym nie przypuszczała, chyba nikt by tego nie przypuszczał.
- Zostaw ją - krzyknęła Kat
- O co ci chodzi, to moja dziewczyna - powiedział Li
- A moja przyjaciłóka, nie pozwolę, żebyś złamał jej serce- krzyczała Kat, wychodząc z wody, wszyscy byli w szkou, nadle Eleanor zaczęła się wycofywać z wymówka że idzie sie wysuszyć.
- Myślisz że nie wiem co zrobiłeś ? - mówiła dalej
- Liam o co jej chodzi ? - zaptałam
- Nie mam pojęcie - odpowiedział zaskoczony
- Nie masz to już ci, powiem, otóż dowiedziałam sie niedawno, że......
_________________________________________________________________________________Przepraszam, że tak długo, ale siadł mi internet, już pisze dalej, więc zycze miłej zabawy 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz